poniedziałek, 23 września 2013

Być mamą to nauka każdego dnia bez końca.

Codziennie rano patrząc na moją malutką córeczkę zastanawiam się jaki będzie ten dzień, co nowego się zdarzy. Po jego zakończeniu  składam w całość wszystko to co się wydarzyło i działo. Julka ma dopiero 4,5 miesiąca a jej zachowanie jest zaskakujące. Wczorajszego kiedy to kładąc ją na łóżku obok taty rączkami zaczepiała go, chwytała  swoją koszulkę zaciągając do góry i czekała na całusy a dostając je była tak szczęśliwa ze śmiała się w głos. Ostatnie dni nieco kaszle a to za sprawą małego przeziębienia, pediatra opanowała moje obawy zapewniając ze domowe sposoby na zwalczenie dolegliwości wystarcza i tak tez się dzieje. Myślę  ze znaczenie ma to też ze znajduje się w fazie ząbkowania, co powoduje chęć kąsania wszystkiego wokół. Żel kupiony w aptece chyba nie spełnia swojego zadania za to masaż przynosi Julci ulgę. Czasem zaglądam na fora, szukam informacji co mogę zrobić więcej, ale jest zawsze jakieś ALE każde dziecko jest inne, inaczej toleruje rożne zastosowania a praktykowanie na nim kojarzy się z doświadczeniami i w złej formie. Nie chcę robić doświadczeń na moim dziecku więc na czym się oprzeć.Trafiłam na  http://dzidziusiowo.pl/  fajny serwis  mający sporą wiedzę na temat właściwie całego cyklu od początku narodzin dziecka. Myślę że najlepszą interpretacją danej sytuacji jest obserwacja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Popularne posty

Wikipedia

Wyniki wyszukiwania

Archiwum